Przygotowanie sadzonek
- 2284 Views
- Adam Koziej
- 17 maja 2020
- Ogród
Robimy sadzonki
Natura obdarzyła rośliny zdolnością odradzania się z małych fragmentów. Dzięki temu możemy łatwo rozmnażać je z sadzonek.
Rośliny różnią się pod względem zdolności regeneracji. W przypadku niektórych gatunków wystarczy wstawić do wody ich niewielkie kawałki, by od razu wypuściły korzenie i zaczęły rosnąc, u innych zaś musimy użyć odpowiednich sposobów i uzbroić się w cierpliwość.
Jak przyciąć roślinę
Aby doczekać się młodych dorodnych egzemplarzy, sadzonki należy pobierać z roślin zdrowych i dobrze rozwiniętych. Dzień przed zabiegiem należy rośliny dobrze podlać, aby miały jędrne tkanki. Nóż lub sekator powinien być ostry, aby powierzchnia cięcia była gładka.
Większość kwiatów doniczkowych rozmnożymy z sadzonek pędowych, tzn. z fragmentów pędów. Niektóre gatunki można rozmnażać z sadzonek liściowych. Są też rośliny, z których można robić sadzonki różnego typu, np. begonie rozmnaża się z fragmentów długich pędów, całych liści lub ich części.
Uzbrójmy się w cierpliwość
Większość sadzonek umieszczamy w podłożu zaraz po odcięciu. Sadzonki sukulentów muszą jednak najpierw obeschnąć kilka godzin, a nawet kilka tygodni (zależnie od gatunku).
Jeśli rośliny wytwarzają sok mleczny, to po ścięciu sadzonek ich końce zanurzamy na 2-3 godziny w wodzie o temperaturze 20-30°C.
Z roślin można uzyskać sadzonki wierzchołkowe (z pąkiem szczytowym) oraz tzw. pędowe boczne (tylko z pąkami bocznymi). U pewnych gatunków najlepiej ukorzeniają się pędy zielone, u innych częściowo lub całkowicie zdrewniałe. Na sadzonki najlepiej nadają się pędy roczne lub dwuletnie. Jeśli mają pąki kwiatowe to je obrywamy. Nie róbmy sadzonek z pędów bardzo młodych, ponieważ szybko więdną. Sadzonki pędowe zwykle mają kilka liści. Jednak z tej części pędu, która znajdzie się w podłożu, trzeba je usunąć. By zmniejszyć powierzchnię parowania, czasem trzeba oberwać ich więcej, pozostawiając tylko 2 lub 4, a długie związać w rurkę i obwiązać gumką. Sadzonki pędowe najczęściej umieszczamy w podłożu pionowo na głębokości 3-5 cm, tylko nieulistnione sadzonki zdrewniałe zagłębiamy nieco niżej.
Pomóżmy roślinom
Jeśli chcemy rozmnożyć roślinę, która z natury trudno się ukorzenia, lub robimy to w nieodpowiednim terminie, np. ratując zalany egzemplarz, warto zastosować ukorzeniacz (środek zawierający substancje wzrostowe). W sklepach jest kilka rodzajów tych preparatów, w małych opakowaniach: do sadzonek zdrewniałych, półzdrewniałych i zielnych (każdy z nich ma inną zawartość substancji czynnych). Niewielką ilość odpowiedniego ukorzeniacza wsypujemy do płaskiego naczynka i zanurzamy w nim końce sadzonek. Nadmiar proszku strząsamy. Pamiętajmy by niewykorzystanego preparatu nie wsypywać z powrotem do opakowania.
Wybieramy podłoże
Podłoże do ukorzeniania przede wszystkim powinno być niemal sterylne, gdyż przez zranione miejsca łatwo mogą wniknąć patogeny. Większość gatunków najlepiej ukorzenia się w perlicie (białe granulki otrzymywane ze skały wulkanicznej). Perlit jest czysty, łatwo absorbuje wodę, a jednocześnie jest porowaty, dzięki czemu zawiera sporo powietrza. Można go kupić w małych opakowaniach. Dla roślin, które lubia kwaśne podłoże, np. azalii, perlit miesza się z kwaśnym torfem.
Podobne właściwości ma gruboziarnisty piasek, często wykorzystywany jako podłoże do ukorzeniania sadzonek (jeśli piasek weźmiemy z piaskownicy, to musimy go kilkakrotnie przepłukać i zagotować).
Wilgotny piasek lub perlit wsypujemy do płaskiego szerokiego pojemnika, zagłębiamy w nim sadzonki, pozostawiając spore odległości pomiędzy nimi, następnie podłoże podlewamy, by nieco osiadło.
Wiele gatunków roślin wypuszcza korzenie nawet w zwykłej wodzie. Ponieważ zawiera ona mało tlenu, sadzonki często chorują i trudno się przyjmują po posadzeniu w doniczce. Lepiej zatem nie stosować tej metody.
Tworzymy idealne warunki dla sadzonek
Temperatura. Większości roślin odpowiada temperatura 18-25°C. gdy jest zbyt gorąco, chorują i gniją, łatwo też je zasuszyć.
Wilgotność podłoża i powietrza. Sadzonki musimy często i obficie zraszać, co zastępuje podlewanie. Gdy w podłożu jest za dużo wody i brakuje w nim powietrza, rośliny wolno się ukorzeniają, padają też ofiarą grzybów chorobotwórczych. Jeśli zaś, nawet na krótko, wilgoci zabraknie – zawiązki korzeni zaschną, a następne się nie wytworzą. Ułatwimy sobie pracę, okrywając pojemnik z sadzonkami folią lub wystawiając go do przykrytego szybą akwarium. Aby osłonięte rośliny dobrze się czuły, należy je często wietrzyć.
Światło. Większość sadzonek potrzebuje dużo rozproszonego światła (południowo-zachodnie okna wymagają cieniowania). Półcień korzystny jest jedynie dla roślin cieniolubnych.
Przeprowadzka do doniczek
Sadzonek nie powinniśmy zbyt wcześnie wyjmować z podłoża, gdyż możemy zniszczyć związki korzeni (czasem wcześniej rozwijają się liście). Z „przeprowadzką” do doniczek lepiej poczekać, aż roślina zacznie intensywnie rosnąć i wypuści 2-3 liście. W nowym miejscu przez 7-14 dni powinniśmy szczególnie troskliwie się nią opiekować, a zwłaszcza dbać, by stale miała lekko wilgotne podłoże. Lepiej, żeby młoda roślina stale była osłonięta folią. Po miesiącu możemy zacząć zasilać ją nawozami.